Ford Transit Custom w nowej odsłonie!!!

Już od 2012 roku mamy możliwość zakupienia Forda Transita Customa. Od tamtej pory skrupulatnie wywalcza on sobie pozycję w czołówce pojazdów użytkowych. W poprzednim roku (2016) sprzedano niespełna 120 tysięcy egzemplarzy tego modelu. Jakiś czas temu poznaliśmy odświeżonego Forda Tourneo Custom, a teraz przyszedł czas na kolejny zastrzyk nowości. Na rynek wchodzi nowy Transit Custom – zaskakuje wyglądem, imponuje wnętrzem.
Wygląd zewnętrzny i karoseria
Odnowiony model najłatwiej będzie rozpoznać po jego przodzie. Znajdą się na nim nowe reflektory (opcjonalne lampy LED do jazdy dziennej oraz lampy ksenonowe HID Xenon), przestylizowany zderzak oraz duża żebrowana osłona chłodnicy. Kolejną nowość będzie stanowił pomarańczowy kolor lakieru – promowany już powszechnie na zdjęciach prezentujących nowy model pojazdu.

Wnętrze vana – skrytki, schowki, kieszenie
Dużo więcej zmian pojawiło się w wnętrzu pojazdu. Można okrzyknąć je mianem ,,mobilnego biura”! Pasażerowie tego auta mogą poczuć się jak w samochodzie osobowym. Poprawiona została jakość wykonania plastikowych elementów, skorzystano z materiału wyższej jakości. W nowym wnętrzu znajdziemy całą masę schowków, które w samej tylko konsoli mają pojemność 25 l. Wśród nich znajdziemy: trzy otwarte półki na szczycie deski rozdzielczej (idealne na podkładki pod dokumenty czy telefony komórkowe), a także pojemny schowek dostosowany do przechowywania np. dokumentów w formacie A4, w dolnej części. Dla zwiększenia komfortu użytkowników zamontowano składany uchwyt na kubek, ulokowany poniżej dźwigni zmiany biegów, będący uzupełnieniem znajdujących się na zewnętrznych krawędziach deski uchwytów na kubki i dwulitrowe butelki.

Całkowicie przeprojektowano też wewnętrzną stronę drzwi. Znajdziemy w niej trzy duże schowki i praktyczny uchwyt. W kabinie znajdziemy m.in. 8-calowy, dotykowy ekran z systemem SYNC3, który może być obsługiwany za pomocą gestów i głosu. SYNC 3 umożliwia sterowanie dźwiękiem, nawigacją i połączonymi smartfonami za pomocą prostych poleceń głosowych. Zupełnie nowy wygląd otrzymał panel do obsługi klimatyzacji. Inne są również zegary, czy chociażby kierownica. Komfort codziennego użytkowania poprawiają nowe fotele z przeprojektowanym wnętrzem i geometrią pianki.

Co się chowa pod maską?
Pod maską dostępny jest nowoczesny silnik wysokoprężny EcoBlue o pojemności dwóch litrów. Jednostka oferuje warianty 105, 130 i 170 KM. Inżynierom udało się zmniejszyć apetyt na paliwo aż o 13% przy jednoczesnym wzroście o 20% momentu obrotowego w dolnym zakresie. Poziom emisji w najoszczędniejszej wersji Econetic oscyluje w granicy 148 g/km CO2, a średnie spalanie wynosi 5,7 l/100 km. Najsłabszy wariant został wyposażony w funkcję Auto-Stop-Start, opony o niskich oporach toczenia oraz system Ford Acceleration Control, ograniczające prędkość do 100 km/h.
Co więcej?
Na liście udogodnień nie zabraknie najnowszych technologii, którym poświęciliśmy osobnym POST. Listę otwiera inteligentny ogranicznik prędkości, umożliwiający automatyczną regulację maksymalnej prędkości pojazdu. Nie zabraknie również znanych już funkcji: Cross Traffic Alert, Pre-Collision Assist with Pedestrian Detection, czy inteligentnego adaptacyjnego tempomatu.

Produkcja Transita Custom rozpocznie się z końcem 2017 roku. Wtedy będzie można składać zamówienia na model w nowej odsłonie. Pierwsze auta trafią do klientów na początku 2018 roku. Dostawczy Ford nadal będzie dostępny w wielu odmianach do wyboru: dostawczego vana (również z podwójną kabiną), jak i osobowej wersji kombi, z krótkim bądź długim rozstawem osi, dwoma wysokościami dachu, oraz DMC od 2,6 do 3,4 tony (ładowność do 1450 kg). Najmocniejszy wariant oferowany będzie w specyfikacji Sport. W tej odmianie Transit Custom wyposażony zostanie w silnik o mocy 170 KM i wyróżniać się będzie szeregiem stylistycznych dodatków. Obejmują one m.in. podwójne paski na masce silnika i specjalną - wykonaną częściowo ze skóry - tapicerkę Ebony.
Końcową ciekawostką jest wprowadzenie hybrydowej wersji modelu Plug-in Hybrid (PHEV) o zerowym poziomie emisji spalin, która trafi na rynek do 2019 r. |